Koniec maratonu nieprzeczytanych - podsumowanie i wielka konfrontacja!

Witam wszystkich! A więc zgodnie z obietnicą, po niemal 2 miesiącach trwania, zakończyłam mój Maraton Niedokończonych! Przyznaję szczerze że nie jestem do końca usatysfakcjonowana wynikiem, nie mniej cieszę się, że skończyłam przynajmniej kilka spośród wszystkich tych książek i w ten sposób zmniejszyć ilość pozycji, które zalegały nie dokończone na mojej półce.

Pozycje skończone:

  • "Sodomion" - skończony w dniu 8.10.2020, ilość przeczytanych stron 131
  • "Blask księżyca" - skończone w dniu 9.10.2020, ilość przeczytanych stron 107
  • "Przebudzenie. Córka wiatru. Część 1" -  skończone w dniu 13.10.2020, ilość przeczytanych stron 217
  • "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa" -  skończone w dniu 14.10.2020, ilość przeczytanych stron 156
  • "Save us" -  skończone w dniu 29.10.2020, ilość przeczytanych stron 236
  • "Sherlock Holmes. Dolina trwogi, Przygody Sherlocka Holmesa, Szpargały Sherlocka Holmesa" - skończone w dniu 02.11.2020, ilość przeczytanych stron 343
  • "Zostawiłeś mi tylko przeszłość" - skończone w dniu 25.11.2020, ilość przeczytanych stron 220
  • "The foxhole court" - skończone w dniu 31.11.2020, ilość przeczytanych stron 178
  • "Przebudzenie. Córka wiatru. Część 2" - skończone w dniu 31.11.2020, ilość przeczytanych stron 470


Pozycje, których nadal nie dokończyłam:

  • "Tomek na czarnym lądzie"
  • "Spektrum. Geminy"
  • "Vangeful"
  • "Liga smoków"
  • "Biblioteka dusz"
  • "Żądze Kleopatry"
  • "Szkoła szpiegów" - doczytałam do 75 str., czyli przeczytałam 21 str.
  • "Ostatnia godzina" - doczytałam do 237 str., czyli przeczytałam 111 str.
  • "Serce z cierni"
  • "A jeśli to my"
  • "Stan Lee - człowiek Marvel"

Jak też już jednak wspomniałam w momencie tworzenia listy książek na ten Maraton Nieprzeczytanych, miały pojawić się dwa wyjątki pozycji, które była spora szansa, że będę czytać. I tak faktycznie się stało, albowiem 15.10 tego roku dotarła do mnie moja ukochana pozycja "The Infinite noise", której recenzja znajduje się już na blogu i która mnie całkowicie oszołomiła i skradła moje serce. Z przyczyny lektury tej właśnie książki w październiku pojawił się prawie 15 dniowy zastój, ponieważ w tym właśnie czasie czytałam tą książkę.

Łącznie udało mi się więc przeczytać 9 książek spośród 20. Nieco mniej niż połowa, ale wystarczająco blisko, żeby nie ten wynik usatysfakcjonował, choć wolałabym, żeby było lepiej, ale nie można mieć wszystkiego. Łącznie przeczytałam 2190 str., co również nie jest najwyższym wynikiem, ale jak wspomniałam, jestem zadowolona, że udało mi się przeczytać aż tyle. Bardzo podobała mi się ta akcja i ten prywatny maraton i przyznam się wam, że chęcią powtórzę go ponownie, już w przyszłym roku i z pewnością dam wam znać, kiedy go zacznę :D A już niedługo mam nadzieję, podokańczam wszystkie zalegające mi recenzje i będziecie mogli poznać opinie o pozostałych książkach, które przeczytałam w tym maratonie.

Komentarze