34. Dary anioła. Miasto kości

Czytając 1 tom "Darów anioła" kilka lat temu nie potrafiłam zrozumieć fenomenu tej powieści, jednak po obejrzeniu serialu, który choć nie był idealny, podbił moje, postanowiłam dać tej książce kolejną szansę. Czy tym razem zmieniłam zdanie o tej pozycji? Zaraz się przekonacie...

Clary Fray to artystka, szesnastoletnia dziewczyna mieszkająca z matką i imprezująca z najlepszym przyjacielem Simona. Kiedy jednak na imprezie spotyka tajemniczego przystojniaka, którego nie widzi nikt inny, a tego samego wieczora jej matka znika w niewyjaśnionych okolicznościach, jej życie gwałtownie staje na głowie. Wszystko co znała, okazuje się być kłamstwem, a chcąc uratować matkę i poznać prawdę o sobie samej, musi dołączyć do świata skrytego w cieniu.

Pierwszy raz o serii autorstwa Cassandry Clare usłyszałam od przyjaciółki, a niedługo później również od taty. Oboje zachwycali się pierwszym tomem, więc zaciekawiona chętnie po niego sięgnęłam. Wtedy niestety czekało mnie przykre rozczarowanie, bo ta książka nie zachwyciła mnie niczym szczególnym. Po kilku latach, postanowiłam jednak powrócić do tej serii. Czemu? Cóż... Dla ludzi którzy mnie znają odpowiedź jest oczywista a brzmi ona Malec. Tak, jestem ich shiperką. I zakochałam się w Matthew Daddario który w serialu odgrywa postać Aleca, którego pokochałam całym sercem. Czy wiec, kiedy sięgnęłam po raz drugi po tą książkę było lepiej? Zdecydowanie! Może to zasługa serialu, a może faktu, że tym razem nie miałam żadnych wygórowanych oczekiwań, jak przy pierwszym podejściu i książkę czytało mi się z prawdziwą przyjemnością.

Największe wrażenie zrobił na mnie prawdopodobnie świat wykreowany przez Cassandrę Clare i sam pomysł na powstanie Nocnych Łowców. Ten pomysł jest tak dobry i odświeżający, że z pewnością autorzy jeszcze przez wiele lat, będą go brali sobie za przykład, żałując, że sami nie mieli możliwości wykreowania takiego świata. Zresztą klimat tej książki tylko pogłębia te wrażenia. Mroczny, tajemniczy Nowy York spowity w ciemności, pełen mrocznych tajemnic, intryg, magii, romansów i krwi. No po prostu coś niesamowitego, co zdecydowanie pociągało mnie w tej powieści.

Ale mimo świata i klimatu, nie potrafiłam utożsamić się z większością bohaterów, którzy przez większość czasu byli zwyczajnie irytujący. Nie potrafię zrozumieć zachwytów nad postacią Jace'a, który przez większość czasu był zwyczajnie zarozumiały, bez nawet próby uzasadnienia jego zachowania. Bardzo bolało mnie również, jak traktował swoich przyjaciół, jakby wcale się dla niego nie liczyli. Rozumiem, że w kolejnych tomach jego zachowanie może zostanie uzasadnione, jednak nie zmienia to faktu, że nie potrafiłam do niego zapałać w ogóle sympatią! A było to problematyczne zważając na fakt, ile uwagi poświęciła mu autorka. Na szczęście pozostali bohaterowie prezentowali się już lepiej, szczególnie Clary, która choć czasami strasznie głupiutka, miała jednak jaja i ostry charakterek, wiec zdecydowanie pałam do niej sympatią.

Ale co poza tym, ma nam do zaoferowania ta pozycja? Z pewnością dość sporą ilość wydarzeń, a choć akcji było dużo, nie potrafiłam się w nią zbytnio wciągnąć. Nieraz odczuwałam wręcz przesyt. Za dużo się działo, by wszystko zapamiętać i w pewnym momencie, kilka wydarzeń zlewało się dla mnie w jedno i zamiast czerpać przyjemność z lektury, zaczynałam się męczyć. Lubię kiedy w książce dużo się dzieje, jednak we wszystkim trzeba mieć umiar i dać czytelnikowi chwilę na odsapnięcie od gnającej akcji i tego mi tutaj zabrakło. Na szczęście klimat i przyjemny, pełny dialogów i opisów język autorki, pozwoliły mi czerpać przyjemność z lektury, a również i niebanalna fabuła przyciągała moją uwagę, ciągle intrygując i zaskakując.

"Miasto kości", to z pewnością przyzwoity początek serii, a choć jak na mój gust nieco zbyt chaotyczny, z pewnością może się podobać i nie dziwię się sukcesowi tej serii, choć jak na razie, z pewnością nie trafi na listę moich ulubionych lektur, to spędziłam z nią naprawdę przyjemny czas i z wielką chęcią sięgnę po kolejne tomy, by przekonać się, czy dalej będzie lepiej i autorce uda się sprawić, bym zakochała się w jej powieści, tak jak rzesze innych czytelników.

Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Ilość stron: 530
Ocena: 7/10

Komentarze

  1. Czytałam tę książkę jakieś... 6 lat temu? Może nawet więcej. I wtedy mi się podobała, aczkolwiek obawiam się, że teraz nie byłabym w stanie wrócić do tej serii.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz