Birthday Book TAG
Jako że akurat dzisiaj wypadają moje urodziny, a ostatnio na blogu pojawiały się same recenzje, postanowiłam zrobić drobną odmianę i zrobić Birthaday Book Tag, który znalazłam w internecie i przetłumaczyłam. Wiec nie przedłużam i zapraszam was do czytania ;)
1. Tort urodzinowy, czyli książka, której fabuła brzmi tandetnie, ale i tak ją uwielbiasz.
Brzmi tandetnie, ale i tak ją uwielbiam? Początkowo nic mi zbytnio nie przychodziło do głowy, ale przypomniała mi się książka, na którą polowałam w wakacje parę lat temu i od razu, będąc nadal na spacerze z psem zaczęłam ją czytać, by odłożyć ją po zakończeniu lektury o 6 nad ranem następnego dnia. A jest to "Duff". Fabuła brzmi aż nazbyt banalnie, ale wnętrze niesamowicie mnie zaskoczyło, ponieważ miało w sobie coś głębszego, a książkę kocham całym sercem.
2. Goście imprezy, czyli najbardziej wyczekiwana przez ciebie książka w tym roku.
Prawdę powiedziawszy nigdy jakoś nie zagłębiam się z początkiem roku w nadchodzące w tym czasie premiery, ale z pewnością nie mogę się już doczekać premiery "Złego króla", czyli kontynuacji "Okrutnego księcia", który skradł moje serce i odkąd go skończyłam, nie mogę się już doczekać premiery 2 tomu <3
3. Prezenty urodzinowe, czyli książka która zaskoczyła cię tym, jak bardzo ją pokochałaś.
Raczej nikogo to nie zdziwi co teraz padnie z moich ust, czyli "Mroczne umysły". Kiedy ta książka była na topie, wcale nie zamierzałam jej czytać, ale po obejrzeniu filmu, który mnie naprawdę pozytywnie zaskoczył, sięgnęłam po książkę i po prostu się zakochałam, zarówno w pierwszym jak i drugim tomie. Nigdy nie przypuszczałam, że aż tak zakocham się w tej serii, ale okazało się, że całkowicie zawładnęła ona moim sercem.
4. Piosenka urodzinowa, czyli książka, która całkowicie zasługuje na swoją popularność.
Zdecydowanie jest to duologia autorstwa Leigh Bardugo, w której skład wchodzą "Szóstka wron" oraz "Królestwo kanciarzy", którego lektury w dalszym ciągu się obawiam, bo nie chcę za nic w świecie kończyć przygody z tymi bohaterami, bo pierwszy tom był po prostu niesamowity, genialny i po prostu FENOMENALNY! Czytajcie "Szóstkę wron"!
5. Szczęśliwa piosenka, czyli książka z najbardziej poruszającymi cytatami.
Przez chwilę miałam przy tym pytaniu prawdziwy dylemat, ale takie pozycje są dwie. Pierwsza z nich, to "Dość dobre powody, aby pozostać przy życiu", czyli pozycja, której recenzja znajduje się już na blogu i która niesamowicie mnie poruszyła. Następną pozycją jest "More happy than not", którego recenzja powinna ukazać się na blogu już w najbliższym czasie i która to pozycja również jest prawdziwą kopalnią cytatów.
6. Starzenie się, czyli książka, którą przeczytałaś dawno temu, ale podejrzewasz, że wyniosłabyś z niej więcej jako dojrzały czytelnik.
Myślę, że taką serią mogą być "Mroczne materie", które zaczynają się od "Złotego kompasu". Kiedy myślę o tej książce myślę przede wszystkim o ciekawej fabule, ale prawda jest taka, że ta książka poruszała wiele naprawdę trudnych tematów, których jako dziecko nie rozumiałam. Myślę, że jeżeli za jakiś czas sięgnę ponownie po tą serię, z pewnością wyniosę z niej dużo więcej niż w dzieciństwie.
7. Cudowne urodzinowe wspomnienia, czyli książka która dostarczyła ci wiele radości w trudnym okresie twojego życia.
W najgorszych i najsmutniejszych dniach, jakie mnie spotkały, zawsze pomagała mi jedna książka, a nawet i sama myśl o niej, a był to "Marley i ja", czyli powieść, z której ciepło wypływa strumieniami i które zawsze mnie ogrzewało, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Sam dotyk okładki i przytulenie książki do piersi sprawiały, że było mi lżej.
Na dzisiaj, to by już było na tyle i dziękuję, jeżeli przeczytaliście całość do końca :)
Nominuję do zrobienia tego tagu, każdego kto to czyta w dniu swoich urodzin, a potem oznaczcie mnie, bądź dajcie mi znać, że się go podjęliście. Nie mogę się doczekać waszych odpowiedzi.
Pozdrawiam ciepło wszystkich :*
1. Tort urodzinowy, czyli książka, której fabuła brzmi tandetnie, ale i tak ją uwielbiasz.
Brzmi tandetnie, ale i tak ją uwielbiam? Początkowo nic mi zbytnio nie przychodziło do głowy, ale przypomniała mi się książka, na którą polowałam w wakacje parę lat temu i od razu, będąc nadal na spacerze z psem zaczęłam ją czytać, by odłożyć ją po zakończeniu lektury o 6 nad ranem następnego dnia. A jest to "Duff". Fabuła brzmi aż nazbyt banalnie, ale wnętrze niesamowicie mnie zaskoczyło, ponieważ miało w sobie coś głębszego, a książkę kocham całym sercem.
2. Goście imprezy, czyli najbardziej wyczekiwana przez ciebie książka w tym roku.
Prawdę powiedziawszy nigdy jakoś nie zagłębiam się z początkiem roku w nadchodzące w tym czasie premiery, ale z pewnością nie mogę się już doczekać premiery "Złego króla", czyli kontynuacji "Okrutnego księcia", który skradł moje serce i odkąd go skończyłam, nie mogę się już doczekać premiery 2 tomu <3
3. Prezenty urodzinowe, czyli książka która zaskoczyła cię tym, jak bardzo ją pokochałaś.
Raczej nikogo to nie zdziwi co teraz padnie z moich ust, czyli "Mroczne umysły". Kiedy ta książka była na topie, wcale nie zamierzałam jej czytać, ale po obejrzeniu filmu, który mnie naprawdę pozytywnie zaskoczył, sięgnęłam po książkę i po prostu się zakochałam, zarówno w pierwszym jak i drugim tomie. Nigdy nie przypuszczałam, że aż tak zakocham się w tej serii, ale okazało się, że całkowicie zawładnęła ona moim sercem.
4. Piosenka urodzinowa, czyli książka, która całkowicie zasługuje na swoją popularność.
Zdecydowanie jest to duologia autorstwa Leigh Bardugo, w której skład wchodzą "Szóstka wron" oraz "Królestwo kanciarzy", którego lektury w dalszym ciągu się obawiam, bo nie chcę za nic w świecie kończyć przygody z tymi bohaterami, bo pierwszy tom był po prostu niesamowity, genialny i po prostu FENOMENALNY! Czytajcie "Szóstkę wron"!
5. Szczęśliwa piosenka, czyli książka z najbardziej poruszającymi cytatami.
Przez chwilę miałam przy tym pytaniu prawdziwy dylemat, ale takie pozycje są dwie. Pierwsza z nich, to "Dość dobre powody, aby pozostać przy życiu", czyli pozycja, której recenzja znajduje się już na blogu i która niesamowicie mnie poruszyła. Następną pozycją jest "More happy than not", którego recenzja powinna ukazać się na blogu już w najbliższym czasie i która to pozycja również jest prawdziwą kopalnią cytatów.
6. Starzenie się, czyli książka, którą przeczytałaś dawno temu, ale podejrzewasz, że wyniosłabyś z niej więcej jako dojrzały czytelnik.
Myślę, że taką serią mogą być "Mroczne materie", które zaczynają się od "Złotego kompasu". Kiedy myślę o tej książce myślę przede wszystkim o ciekawej fabule, ale prawda jest taka, że ta książka poruszała wiele naprawdę trudnych tematów, których jako dziecko nie rozumiałam. Myślę, że jeżeli za jakiś czas sięgnę ponownie po tą serię, z pewnością wyniosę z niej dużo więcej niż w dzieciństwie.
7. Cudowne urodzinowe wspomnienia, czyli książka która dostarczyła ci wiele radości w trudnym okresie twojego życia.
W najgorszych i najsmutniejszych dniach, jakie mnie spotkały, zawsze pomagała mi jedna książka, a nawet i sama myśl o niej, a był to "Marley i ja", czyli powieść, z której ciepło wypływa strumieniami i które zawsze mnie ogrzewało, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Sam dotyk okładki i przytulenie książki do piersi sprawiały, że było mi lżej.
Na dzisiaj, to by już było na tyle i dziękuję, jeżeli przeczytaliście całość do końca :)
Nominuję do zrobienia tego tagu, każdego kto to czyta w dniu swoich urodzin, a potem oznaczcie mnie, bądź dajcie mi znać, że się go podjęliście. Nie mogę się doczekać waszych odpowiedzi.
Pozdrawiam ciepło wszystkich :*
Komentarze
Prześlij komentarz